Kolejnym etapem naszej wyprawy była ścieżka w kierunku brzegu rzeki Rospudy, skąd mieliśmy rozpocząć spływ kajakowy. Nie była ona zwykła, przewodnik zwrócił naszą uwagę na okazałą, gęsto rosnącą, inwazyjną i niebezpieczną roślinę – Barszcz Sosnowskiego. Gatunek znany nam z lekcji biologii i produkcji roślinnej mogliśmy zaobserwować w środowisku „naturalnym”. Dotarłszy na miejsce startu zostaliśmy poinstruowani przez ratownika Pana Marcina Mazalewskiego o zasadach bezpieczeństwa i zwodowaliśmy kajaki. Rozpoczęliśmy naszą przygodę, niektórzy doświadczyli tych wrażeń po raz pierwszy (i zapewne nie ostatni). Technicznie trasa spływu była dość wymagająca, ale nie na tyle, aby nasza młodzież sobie z nią nie poradziła. Dobra komunikacja, współpraca i dyscyplina zaowocowały.
W trakcie 4. godzinnego obcowania z przyrodą zaobserwowaliśmy wiele ciekawych gatunków ptaków, ssaków, ryb, bezkręgowców, stawonogów, poznawaliśmy roślinność wodną i przybrzeżną. Spływ był także świetną formą relaksu i oderwania naszych myśli od gorącego czasu związanego z roczną klasyfikacją. Nasza przygoda na wodzie zakończyła się w miejscowości Młyńsko, skąd zostaliśmy przewiezieni do uroczego miejsca w Suchej Wsi (u Pani Ani Sidor), gdzie mogliśmy odpocząć i spożyć posiłek. Kiełbaski z ogniska jeszcze nigdy tak nie smakowały, jak po tym wyczynie – jesteśmy z siebie zadowoleni!
Opr. Karolina Chmielewska, Jolanta Grabek